Słonecznik – symbol radości, ciepła, słońca i promieni słonecznych, symbol jednego z głównych rysów duchowości przekazanej szarym urszulankom przez św. Urszulę – pogody ducha, słoneczności i pokoju duszy. W sierpniu każdego roku, a szczególnie w dniach 14 i 15 sierpnia, słonecznik razem z siostrami świętującymi znajduje się w centrum zainteresowania, jest cichym, ale jakże wymownym towarzyszem urszulańskiego świętowania. W tym czasie słoneczniki zdobią kaplicę Sanktuarium w najważniejszych jej miejscach – przy ołtarzu, przy tabernakulum, przy sarkofagu, co roku w innej kompozycji…
Zgromadzenie, którego założycielką jest św. matka Urszula, otrzymało w 1920 roku od Stolicy Świętej nazwę Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Serce Boże zostało więc zadane urszulankom w szczególnej tajemnicy – konania Jezusa w Ogrójcu i na krzyżu. Urszulanki są powołane do towarzyszenia Mu w tych dwóch momentach Jego życia, do wsłuchiwania się w jego wołanie Pragnę, wyrażające gotowość pełnienia woli Ojca.
Stojąc przed sarkofagiem z relikwiami ciałem św. Urszuli i rozglądając się wokół, możemy dostrzec to przedziwne powiązanie składników szarourszulańskiej duchowości. Widzimy kopię obrazu Jezusa Ukrzyżowanego Velázqueza w wykonaniu samej św. Urszuli, obraz Serca Jezusowego – też pędzla św. Urszuli, na sarkofagu wyryte są słowa Maryi, które są hasłem Zgromadzenia: Oto ja służebnica Pańska. Nad sarkofagiem natomiast znajduje się portret fotografia matki Urszuli – pogodnej i uśmiechniętej.
Wydawałoby się, że nie da się połączyć tych duchowych elementów charyzmatu – konanie Jezusa z pogodą ducha. Spoiwo znajdujemy jednak w woli Bożej, w zgodzie na wolę Bożą, o której św. Urszula tak często pisała w swoim Testamencie i do której tak bardzo zachęcała siostry i wszystkich podopiecznych:
Jak Bóg chce, jak Bóg chce.
Z tymi słowami na ustach przejdziesz przez życie spokojna w zawieruchach życiowych,
słoneczna wśród nienawiści, święta wśród grzechów, Boża, choć na ziemi. Jak Bóg chce!
(Testament, Prośba XI, Wola Boża)
Człowiek pogodzony z wolą Bożą będzie spokojny, ufny, jego wewnętrzny pokój będzie promieniował na zewnątrz – pogodną twarzą i uśmiechem.
Może największym aktem miłości bliźniego jest stała słoneczność duszy,
rozsyłająca wszędzie promienie swe jasne i ciepłe.
Przechodzi taka dusza słoneczna cichutko, jak ten promyk słoneczny,
może nawet ubolewa nad tym, że nic dobrego nie robi,
ale nie wie, ile wywoływała jej słoneczność na ustach uśmiechów jasnych,
w ile serc wlewała balsam pociechy, ile rozpędzała chmur nieufności, nawet rozpaczy. (…)
I tylko dusza zgodna z wolą Bożą,
dusza szukająca szczęścia w woli Bożej, w jasnych regionach Bożych,
potrafi mimo wszystko zachować w sobie tę świętą pogodę,
to jasne, słoneczne, Boże szczęście.
(Testament, Prośba XII, Pogoda ducha)
Stąd słonecznik jest ulubionym kwiatem urszulanek szarych i symbolizuje tę właśnie słoneczność, pogodę ducha. Św. Urszula, będąc jeszcze w klasztorze urszulanek w Krakowie, ułożyła w ramach przedstawienia ku czci Matki Bożej poemat liryczny pod tytułem Najpiękniejszy kwiat raju. W nim znajduje się również wiersz o słoneczniku – symbolu duszy zwróconej ku słońcu, którym jest Jezus… W tych świątecznych sierpniowych dniach słowa wiersza św. Urszuli niech będą dla nas życzeniem i zachętą.
Słonecznik
Nad ziemię wzniesiony, w promieniach złocistych,
W światłości słonecznej mój kwiat jest kąpany;
Do słońca mojego przestworów ognistych
Kieruje swe oczy, tak jasne, świetlane.
Ku słońcu mojemu,
Ku ogniu cudnemu,
Me kwiaty wzniesione,
Me oczy zwrócone.
Bo słońce me życiem jest życia mojego!
Bez niego me główki się smutnie zwieszają.
Ja kwiatów owoców nie zrodzę bez niego
Bo jego promienie wzrost, siłę mi dają.
Bez słońca promieni
Ja ginę w przestrzeni;
Bez niegom nicością,
A z nim jam miłością.
Za mojem też słońcem ja tęsknię jedynie,
Bo ono me życie napełnia radością,
Bo ono mi daje me szczęście niewinne,
Me oczy otwiera swą cudną światłością.
Iż kwiat mój na ziemi
Nic widzieć nie może,
Promieńmi swojemu
Zanurza mnie w morze
Najświętszej miłości,
Najczystszej radości!
Ja chciałbym do duszy przemówić miłośnie,
Strapionej, nieufnej chciałbym się zapytać:
Swe słońce tu mając, ty jęczysz żałośnie?
Ach, daj mi odpowiedź w twem sercu wyczytać?
Za mało w tem sercu miłości,
W miłości za mało ufności.
Twe słońce piękniejsze
Od słońca ziemskiego,
Twe słońce jaśniejsze,
Od słońca mojego,
Twe słońce nie zginie
A moje przeminie!
Dlaczego zwiesz ziemię padołem cierpienia?
Bo szukasz tu szczęścia, co prędko przeminie.
Patrz, słońce twe w niebo ci ziemię przemienia,
Jeżeli na słońce się patrzysz jedynie.
Do słońca swojego
Jezusa zwrócona,
Ciesz z życia się swego,
Żyj w niebo wpatrzona.
U Twego Jezusa stóp świętych niech dusza
Miłością przejęta się zawsze raduje,
Niech nic cię nie dręczy, niech nic cię nie wzrusza
Niech zawsze ku słońcu swojemu wzlatuje.
Przed słońcem tem jasnem
W ołtarzu ukryciu,
W więzieniu tem ciasnem
Szczęśliwaś w swem życiu.
A życie upłynie ci cicho, wesoło,
Bo słońce twe Boże twą duszę oświeca.
Bo jasny świetlany jest świat naokoło,
Gdy Jezus w twem sercu swą miłość roznieca.
Na ziemi wygnania
Już nie miej mieszkania,
Nie znaj ziemskiej troski,
Bo cel twój jest Boski.
Wciąż wyżej do nieba
Ci dążyć potrzeba
Z Jezusem tak słodko,
Choć trzciną ty wiotką,
On wspierać cię będzie
I zawsze i wszędzie.
Fragment wiersza pt. Słonecznik z: Najpiękniejszy kwiat raju. Pamiątka obchodu dnia 31 Maja 1896 roku w Pensyonacie SS. Urszulanek w Krakowie