W drugiej połowie maja 2019 roku wspominamy 30. rocznicę przywiezienia relikwii m. Urszuli Ledóchowskiej z Rzymu do Pniew. W uroczystej translacji zachowane od zniszczenia ciało bł. Urszuli Ledóchowskiej zostało przewiezione z kaplicy domu generalnego Zgromadzenia w Rzymie do kaplicy w domu macierzystym w Pniewach – w dniach od 12 do 28 maja 1989 roku. Po drodze relikwie odwiedzały wszystkie ważne miejsca związane z życiem i działalnością m. Urszuli – Brescię w północnych Włoszech, Loosdorf, miejsce urodzenia w Austrii. Najdłużej trwała peregrynacja po Polsce. Przez kilkanaście dni relikwie peregrynowały wówczas z południa Polski – z Zakopanego przez Częstochowę, Łódź, Warszawę do Poznania, by w dniu 28 maja 1989 roku dotrzeć do Pniew, gdzie w dniu 30 maja 1989 zostały złożone do sarkofagu w bocznej kaplicy domu macierzystego Zgromadzenie Sióstr Urszulanek SJK. Tam odtąd czekają na odwiedzających je pielgrzymów z Polski i zagranicy.
W relacji spisanej w owych majowych dniach przez s. Urszulę Michalak czytamy:
Nasza przeżycia są głębsze niż potrafimy to wyrazić. Opór, jaki stawia słowo, często spłyca je, pozbawia prawdziwych wartości, uroku i barw. Niemniej rezygnacja z próby nadania tym doświadczeniom formy materialnej, słownej, sprawia, że pozostają one niewyrażone, a przez to ulotne i zwiewne. Nie ostoją się próbie czasu. Szybko pójdą w niepamięć przysypane lawiną nowych treści. Tę myśl wyraża Cz. Miłosz w krótkich, ale jakże pouczających słowach:
„Wiedzieć i nie mówić: tak się zapomina. Co jest wymówione, wzmacnia się. Co nie jest wymówione, zmierza do nieistnienia”. W myśl tej prawdy wszelkie próby opisania wydarzeń i przeżyć stają się sensowne. Dlatego próbujemy „wymówić”, by „ocalić od zapomnienia” wielkie i niepowtarzalne przeżycia, które miały miejsce podczas uroczystości sprowadzenia relikwii bł. Urszuli z Rzymu do Polski, do Pniew koło Poznania. Uroczystości te rozpoczęły się 8 maja 1989 roku w Rzymie, a skończyły się 28 maja tegoż roku w Pniewach, w 50. rocznicę śmierci bł. Urszuli.
O uroczystościach w Poznaniu i w Pniewach s. Urszula Michalak wspomina:
I wreszcie Pniewy! Cel powrotu bł. Urszuli do Polski. Chyba całe Pniewy wyszły na ulice powitać tę, która wróciła do swoich. Wróciła jedna z nich, o której pamięć i wspomnienie przekazywane jest z pokolenia na pokolenie. Wróciła ta, której wiele zawdzięcza miasto i jego mieszkańcy. Od ul. Świerczewskiego na Rynek pniewski relikwie nieśli dominikańscy nowicjusze. Na Rynku przed bramą prowadzącą do kościoła parafialnego zbudowano olbrzymi ołtarz. Ścianę ołtarzową tworzył bardzo duży rysunek przedstawiający panoramę „urszulańskich Pniew” widzianą od strony Jeziora Pniewskiego, portret bł. Urszuli, a na dole, w tle, narysowano gromadkę dzieci – czytelny znak życia i działalności Błogosławionej.
Metropolita Poznański, ks. abp J. Stroba, przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej przy tym ołtarzu. Homilię wygłosił prymas Polski, ks. kard. J. Glemp. Na wstępie Eucharystycznej Ofiary przełożona generalna, m. Urszula Frankiewicz, powitała przybywającą Założycielkę w imieniu Zgromadzenia, rodziny, gości, mieszkańców Pniew, którzy kiedyś nadali Błogosławionej tytuł honorowego obywatelstwa miasta, a także w imieniu Jej wychowanek, przyjaciół, czcicieli. W wygłoszonej homilii Ksiądz Prymas podkreślił rolę i znaczenie świętego w życiu Kościoła. Święty jest dla nas wszystkich przykładem wierności, jakiej człowiek dochowuje Bogu. Przykładem, który trwa i idzie w pokolenia, i jest aktualny na każde czasy. Święty jest natchnieniem dla działań, jakie podejmuje Kościół. Jest widocznym znakiem, którego treść Kościół wciąż na nowo odczytuje. Matka Ledóchowska jest również dla Kościoła polskiego znakiem do odczytania.
Podczas uroczystej Mszy św. na Rynku śpiewał chór dziecięcy założony przez s. Danielę Jankowską. Dzieci w szarych, długich, jednakowych tunikach przepasanych sznurem, na tunice duży zawiązany zielony, żółty bądź czerwony kołnierz z wpiętym znakiem bł. Urszuli. Wszystkich biorących udział w uroczystościach dzieci zachwyciły śpiewem Gaude Mater Polonia oraz O Panie, niech będę jak promyk słoneczny.
Po Mszy św. nastąpiło uroczyste, procesjonalne przeniesienie relikwii bł. Urszuli do kaplicy sióstr urszulanek. Kilkutysięczną rzeszę wiernych biorącą udział w procesji stanowiły setki dzieci z Eucharystycznego Ruchu Młodych, licznie zebrane siostry zakonne, w tym duża grupa urszulanek szarych – duchowych córek Błogosławionej, zakonnicy, księża na czele z Prymasem Polski i biskupami, goście z całej Polski specjalnie przybyli do Pniew, a także pniewianie.
Z wielkim wzruszeniem siostry urszulanki przyjęły Błogosławioną w progi swojego i Jej domu. Relikwie wprowadzono do kaplicy, która od czasów Matki Założycielki „rozrosła się” i zmieniła wystrój. Złożono je u stóp ołtarza i podczas krótkiego nabożeństwa powitano Błogosławioną w Jej ukochanym domu w Pniewach.
Z 28 na 29 maja całą noc modlono się przy relikwiach, Przychodzili pniewianie – dzieci z rodzicami, młodzież, dorośli, trwały na czuwaniu osoby przybyłe w pielgrzymce do Pniew. Czuło się, że Błogosławiona jest kimś bliskim dla tych ludzi, że oni powierzają Jej sprawy i problemy swojego życia, a Ona jest im pomocą.
Rano 29 maja, prymas Polski, ks. kard. J. Glemp przy współudziale biskupów i prezbiterów celebrował Mszę św. dziękczynną za łaski otrzymane za pośrednictwem bł. Urszuli. Ołtarz na tę Mszę św. zbudowano na placu przed domem sióstr od strony podwórza. Stanął tam duży krzyż z ciemnego drzewa ozdobiony flagą narodową, która przewieszona była przez poziome ramię krzyża z jednej i drugiej strony. Między krzyżem a ołtarzem umieszczono wysoką podstawę, na której – na czas Mszy św. – złożono relikwie. Całość zdobiły wspaniałe bukiety pąsowych róż.
W homilii Ksiądz Prymas myślą przewodnią uczynił słowa, które czytamy w Ewangelii św. Mateusza zapisane w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”. Błogosławiona Urszula, wierna córka Kościoła Chrystusowego, swoje życie poświęciła sprawie pokoju, którego jedynym dawcą jest Król Pokoju, Chrystus. On obdarza ludzkie serca takim pokojem, którego nie zna świat i którego świat dać nie może. Jedynie pokój, którym kieruje prawo Ewangelii, daje prawdziwą radość, sprawiedliwość, ład. Charakterystyczny dla duchowości Błogosławionej jest Jej stosunek do pracy, którą zawsze rozumiała jako współpracę z Bogiem, jako współtworzenie człowieka i świata – podkreślił Prymas.
Po uroczystej Mszy św., przy dźwięcznym i radosnym biciu dzwonu „Urszula”, relikwie zostały procesjonalnie przeniesione sprzed ołtarza polowego do kaplicy sióstr urszulanek i tymczasowo złożone u stóp ołtarza głównego. Cały dzień, niemal bez przerwy, kaplica była wypełniona po brzegi osobami, które przyszły do bł. Urszuli i które z wielką wiarą i miłością prosiły Ją o wstawiennictwo u Boga.
Natomiast 30 maja wieczorem w obecności przedstawicieli Kościoła, zaprzysiężonego lekarza i licznie zebranych sióstr urszulanek na czele z przełożoną generalną i członkiniami rady generalnej oraz mieszkańców Pniew i okolicy relikwie zostały złożone w sarkofagu znajdującym się w specjalnie na tę uroczystość przygotowanej bocznej kaplicy. Na frontonowej ścianie sarkofagu z białego piaskowca wykuto dwa napisy. U góry hasło Zgromadzenia obrane przez Założycielkę: „Oto ja, służebnica Pańska”. Natomiast u dołu napis: „Matka Urszula Ledóchowska”. Nad sarkofagiem umieszczono portret Błogosławionej, który otacza niemała już liczba wotów. Na lewej ścianie wisi duży obraz namalowany przez m. Urszulę Ledóchowską jeszcze w klasztorze krakowskim – „Ukrzyżowany”, kopia wg D. Velázqueza.
Peregrynacja osiąga cel, Ciało bł. Urszuli zachowane od naturalnego zniszczenia spoczęło w pniewskiej kaplicy. W sarkofagu, który jednocześnie jest ołtarzem, na którym sprawuje się Najświętszą Ofiarę. na tym sarkofagu kryjącym w sobie relikwie Błogosławionej kapłan stawia Ciało i Krew Chrystusa. Ukochane Pniewy przyjęły tę, której kiedyś nadały tytuł honorowego obywatela miasta, gdzie ukonstytuowało się i wyrosło dzieło życia bł. Urszuli.
Polakom potrzebny był powrót do ojczyzny bł. Urszuli Ledóchowskiej. Takiej niewiasty mężnej, o której wspominają księgi Starego Testamentu i w które to niewiasty obfituje Kościół. Owe mężne niewiasty są solą ziemi i światłością świata. Błogosławiona Urszula jest dla Polaków solą ziemi i promieniem Chrystusowego światła. Wróciła do kraju w momencie, gdy naród walczy o powrót do źródła narodowej tożsamości i kultury, a jednocześnie zostaje opuszczony przez wielu Polaków. Przybyła, by uczyć nas ofiarnej i radosnej służby Bogu i Ojczyźnie w duchu Ewangelii.
W tym wielkim wydarzeniu, jakim był powrót Błogosławionej do Ojczyzny wziął udział bezpośrednio lub pośrednio cały Kościół polski. Szczególnie te diecezje i parafie, które nawiedziła bł. Urszula w znaku swoich świętych relikwii. Zaangażowanie wiernych w uroczystości i wyraz ich wiary w świętych obcowanie przejawił się w licznym uczestnictwie w nabożeństwach, modlitwach, Eucharystii, w trosce o zewnętrzne znaki wskazujące na charakter święta, o dekorację, kwiaty, porządek. Niemal cała Polska śpiewała: „U tronu Boga wstawiaj się za nami, Matko Urszulo, wśród wybrańców nieba”. A majowe słońce – czyste, nie przysłonięte chmurami złociło się i uśmiechało ciepłem rozpromienionej twarzy.
O przewiezieniu relikwii także w artykule
O uroczystości 25-lecia przewiezienia relikwii św. Urszuli
Fragmenty obszernej relacji z translacji w 1989 roku